Sztuka
Potrójny wernisaż w toruńskiej Wozowni

Potrójny wernisaż w toruńskiej Wozowni

  • 2017-11-17, , godzina 18:00
  • wstęp wolny
  • Galeria Sztuki Wozownia w Toruniu ul. Rabiańska 20, Toruń

Opis

Olga Kisseleva: „A Place in the Sun: Doświadczenie dynamicznego mapowania”

17.11.2017 – 7.01.2018

wernisaż: 17.11.2017 (piątek), godz. 18.00

Mobilność we współczesnym świecie jest bez wątpienia tym, co stymuluje zarówno rozwój nowych technologii transportu, jak i komunikacji. Jednocześnie społeczeństwa stykają się także z problemem kryzysu migracyjnego. Biorąc pod uwagę wiele różnych czynników dochodzimy do wniosku, że pojęcie dystansu paradoksalnie nie wynika dziś wyłącznie z długości mierzonej w kilometrach…

Projekt badawczy „Chronography” ma za zadanie kreowanie nowych wizualnych strategii, opierając się przede wszystkim na nieeuklidesowej reprezentacji przestrzeni. Ma pokazać, jak zmienia się jej obraz pod wpływem technologii, ekonomii czy rozgrywek geopolitycznych. Mapy będące rezultatem projektu są wyrazem refleksji wobec tych zmian. Pokazują, że każda podróż ma udział w tworzeniu modelu świata; każda z nich może przekształcić obraz świata odwołując się do społeczno-politycznego portretu jego eksploratora.

Wystawa „Place in the Sun” w poetycki sposób odwołuje do rozgrywek geopolitycznych oraz ekonomicznych na arenie międzynarodowej. Cytat „domagać się miejsca pod słońcem” pochodzi z przemówienia wygłoszonego w dniu 6 grudnia 1897 roku przez ministra spraw zagranicznych rządu niemieckiego, Bernarda von Bülowa. Powiedział on: „Niemcy nie chcą naturalnie przesuwać nikogo w cień, ale im również należy się jakieś miejsce pod słońcem”. Słowa te w dzisiejszym świecie mogą nabierać różnych znaczeń. Mogą dotyczyć zarówno agresywnej polityki ekonomicznej, jak też subiektywnych definicji konceptu „miejsca pod słońcem”, np. „indywidualnej chęci odniesienia sukcesu”. Ideą wystawy jest otwarcie się, podobnie jak idea mappingu, na różne zagadnienia współczesnego świata, obserwowane z różnych perspektyw.
„Chronography” / „Miejsce pod słońcem” (Place in the sun), Olga Kisseleva, Aleksandra Stanczak

Olga Kisseleva to artystka rosyjskiego pochodzenia. Jej twórczość bazuje na przesłankach naukowych – formułuje hipotezy, aby wyjaśnić skomplikowane problemy i w miarę możliwości zaproponować ich rozwiązanie. Artystka odwołuje się często do doświadczeń konkretnych dyscyplin: genetyki, biologii, geofizyki, jak również nauk politycznych i społecznych. Przeprowadza eksperymenty, obliczenia i analizy, ściśle przestrzegając metodologii danej dziedziny. Hipotezy, jakie stawia na polu artystycznym, są weryfikowane i zatwierdzane metodą ściśle naukową. Artystka wystawiała m.in. Centre Georges Pompidou w Paryżu, Art Institute of Chicago, Museo Nacional Centro de Arte Reina Sofia w Madrycie, Kiasma w Helsinkach. Kisseleva wykłada na paryskiej Sorbonie.

Czarna dziura – wystawa zbiorowa

artyści: Konrad Juściński, Katarzyna Klich, Anna Róża Kołacka, Marek Kucharski, Ewa Kulesza, Kasper Lecnim, Iwona Ogrodzka, Agnieszka Mastalerz, Martyna Pająk, Natalia Pakuła, Aga Piotrowska, Zuzanna Rokita, Marta Stachowska, Paweł Stasiewicz, Maja Staśko, Natalia Wiśniewska, Ewa Żuchnik

kuratorki: Urszula Kluz-Knopek, Marta Ostajewska

17.11.2017 – 7.01.2018

otwarcie wystawy: 17.11.2017 (piątek), godz. 18.00 / wstęp wolny

Na wystawie prezentowane są prace siedemnastu artystów, inspirowane zagadnieniem czarnej dziury. Jak piszą kuratorki projektu – Urszula Kluz-Knopek i Marta Ostajewska: „Czarna dziura to czysta transcendencja, czasoprzestrzeń, której nic, nawet światło, nie może opuścić. Rodzi się w miejscu umierających gwiazd, pochłania materię, a zderzając się z innymi czarnymi dziurami osiąga wielkość milionów mas Słońca. Nie można się z niej wydostać, wyznacza granicę bez powrotu. Znajduje się wewnątrz własnego horyzontu zdarzeń, wszelkie wyimaginowane próby ucieczki prowadzą donikąd. W jej wnętrzu czas spowalnia, na zewnątrz – całkiem znika. Jest pełna niewyjaśnionych osobliwości, w niej kończy się czas, a grawitacja wzrasta do poziomu nieskończoności. Czarna dziura wciąga, kurczy się, rozpręża, fascynuje, przyciąga, pochłania. Niektórzy widzą w niej tunel do innego wszechświata, inni korek w wannie pełnej galaktyk, czarny kleks, nieskończoną kałużę, aksamitną plamę niepamięci. Czarna dziura to zagadka, w której kręcimy się jak w wirze… Siedemnastu artystów wpadło do czarnej dziury, gdzie wpół spalone konary splotły się z amorficznymi, błyszczącymi kawałkami pulsującej materii. Grawitacja zwolniła, nawarstwiając totemiczne kształty. W pulsujący wir, jak w żywołowną pułapkę, wpadły małe ssaki, szczątkowe rekonstrukcje zbrodni, astrofizyka spotkała się z religią, kwadrat, obrócony nieskończoną ilość razy, przemienił się w koło. Rzeczywistość wcisnęła się w pętlę zawieszoną na punktach sprzeczności, gdzie odległości są tylko pozorne. Is there any hope?”.

Na wystawie prezentowana jest selekcja prac artystów, które pojawiły się w tematycznym magazynie „Woof Woof Arf Arf” (2016) wydawanym przez Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu, częściowo finansowanym ze środków Samorządu Doktorantów Środowiskowych Studiów Doktoranckich na ASP im. Jana Matejki w Krakowie.

Marta Szulc: „Formy przejściowe”

17.11.2017 – 7.01.2018
 
otwarcie wystawy: 17.11.2017 (piątek), godz. 18.00 / wstęp wolny

Zainteresowanie Marty Szulc miedziorytem opiera się na ciągłych próbach zdefiniowania tego medium na nowo. Głównym elementem „Form przejściowych” jest matryca graficzna, która staje się samodzielnym dziełem. O jej pierwotnej funkcji przypomina odbitka, jednak w odróżnieniu do tradycyjnie rozumianej grafiki, jej uzyskanie nie jest celem działania artystki.

Projekt prezentowany w Galerii Sztuki Wozownia koncentruje uwagę na miedzi – materiale, na którym powstaje miedzioryt. Właściwości tego metalu, jej miękkość oraz wysoka przewodność elektryczna, sprawiły, że okazał się przydatny także w produkcji obwodów drukowanych (PCB). Wycięte w miedzi „ścieżki” wyglądają jak elementy maszyn. To skojarzenie miało być w założeniu artystki tym, co zaszczepi w miedzioryt nowoczesność i będzie stanowić pomost między długą, wielowiekową tradycją tej techniki graficznej a współczesną technologią.

Tytuł wystawy – „Formy przejściowe“ – to termin oznaczający organizmy, łączące cechy dwóch grup systematycznych. Ich istnienie zakładał Charles Darwin w swoim dziele „O powstawaniu gatunków”. To odniesienie do ewolucji nie jest przypadkowe. Jak zdradza artystka: „Miedzioryt zanika jak nieprzystosowany do nowych warunków gatunek. W mojej pracy chciałam przeprowadzić łagodną ewolucję, »update’ować« go na współczesny język sztuki. Każda kolejna praca to przesunięcie granicy – na wystawie »Przedmioty« (Warszawa, Galeria XX1, 2005) odbitki umieściłam w pudełkach, można je było obejrzeć, zaglądając przez mały otwór wycięty w ściance. W »Cesarskich narzędziach« (Warszawa, Galeria Foksal, 2009) prace zostały zdjęte ze ścian i położone na stołach jak chirurgiczne narzędzia. W »Formach przejściowych« odbitka traci swoje pierwotne znaczenie, miedzioryt i współczesna technologia stają się »formami rodzicielskimi«, bazą, na której próbowałam stworzyć nowoczesny obiekt. Abstrakcyjne wzory obwodów drukowanych, płytki, materiał… miały ułatwić moją ewolucję, jednak próba osadzenia miedziorytu we współczesności udała się połowicznie. I chociaż płytki matryc zostały pozbawione swojej pierwotnej funkcji, to technika – ich ręczne wykonanie – nadały im piętno przeszłości. Te futurystyczne prace są zawieszone w czasie. Powstały dziwne artefakty, fragmenty zapomnianej cywilizacji, które wyglądają, jakby mogły pasować do współczesnych maszyn”.

Marta Szulc – urodzona w 1980 roku w Płocku, mieszka i pracuje w Brwinowie pod Warszawą. Absolwentka Wydziału Grafiki Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie. Charakterystyczna dla jej twórczości jest symbioza tradycyjnych mediów (miedzioryt, akwarela) oraz technologii, która powoli przejmuje rolę natury i coraz częściej staje się tematem prac. Prace artystki były prezentowane w ramach wystaw indywidualnych, m.in. w Galerii Foksal (Warszawa) oraz zbiorowych, m.in. w Galerii Białej (Lublin), CSW Łaźnia (Gdańsk), Bałtyckiej Galerii Sztuki (Ustka), BWA (Wrocław).

Polecamy
Ostatnio dodane
Popularne
Pierwszy pokaz największej fontanny w Polsce
Pierwszy pokaz największej fontanny w Polsce

Nowa fontanna we Wrocławiu to największa i najdroższa tego typu inwestycja w Polsce.

Depeszowcy kontra depesze
Depeszowcy kontra depesze

Tutaj każdy chce mieć swój dekalog. Każdy depesz, względnie depeszowiec wiesza go potem na ścianie, obok mnóstwa tłustych, cudownie odbijających światło, wycałowanych i w

Lord of the Dance w Polsce!
Lord of the Dance w Polsce!

Dynamiczne i barwne widowisko Michael’a Flatley’a jest już legendą, która bezustannie oczarowuje widzów na całym świecie, wprawiając w zachwyt bogatą oprawą sceniczną i fascynując ekspresją ruchu.