Ta kawiarnia już nie istnieje. Nie podano czy została przeniesiona, czy w ogóle zlikwidowana? Cała ekipa znikła bez śladu. Pejzaż Starówki posmutniał.

Na stronie jest bledny numer telefonu- zrobcie cos z tymm K

Nie wiem czy my mówimy o tej samej kawiarni? Na planrtacji to naprawdę najgorsza kawiarnia w jakiej kiedykolwiek byłam. Gorąca czekolada - paskudna. Kawa smakuje jak woda, a kelnerka zachowywała się jakby miała do nas pretensje, że mieliśmy czelność przeszkadzać jej w niedzielnym odpoczynku. Nie spędziliśmy tam z chłopakiem więcej niż 10 miut. Nawet nie wypiłam połowy kubka. Na takie miejca naprawdę szkoda czasu. Nie polecam!

Przychodzę do lokalu bardzo często i patrzę z podziwem jak kolejny dzień te urocze kelnerki robią wszystko co w ich mocy aby tylko klient był zadowolony... Domyślać się tylko mogę jak ciężka musi być praca z ludzmi i szczerze podziwiam te Panie, które muszą być na każde:,,proszę pani!!" Kawa wspaniała, desery sycące.Życzmy sobie takich lokali w naszym kraju jak najwięcej!

Gdy przybywam po raz pierwszy do nieznanego mi miasta, zwykle szukam najwięcej informacji o lokalach, w których można miło spędzić wieczór. Siedząc w pociągu zajrzałem do laptopa i przypadkowo natrafiłem na stronę Waszego lokalu. Zdumiały mnie rozbieżne oceny. Jak to właściwie jest? Wczoraj wieczorem zajrzałem do lokalu. Pierwsze wrażenie ogólne - dość przyjemne. Ciekawy wystrój. Stoliki dziwnie ustawione, tworzą jakby ławy. Sala dla palących bez wywietrznika - to minus. Kawa i szarlotka bardzo fajne. Alkohole za drogie!! No i można poczytać świeżą prasę. Właśnie zaczytałem się w "Dzienniku", gdy nagle pojawiło się niezwykłe zjawisko. Kelnerka, która właśnie weszła, należała jakby do innej bajki. Niezwykle urokliwa, uśmiechała się serdecznie, ciepło... Była bardzo naturalna i rozbudzała fale emocji. Przypominała Kate Winslet, bohaterkę "Titanica". Ponieważ wypiłem kilka kieliszków koniaku, poczułem się jakbym płynął na "Titanicu" w ostatniej fazie rejsu. Usłyszałem: "Przeprasza

Znakomity lokal. Kawa najlepszej jakości. Miłą atmosferę zakłócają niekiedy goście, którzy zachowują się jak na plaży. Obsługa bardzo uprzejma, serwuje gastronomiczne kompozycje wedle życzeń klienta! Niektóre kelnerki o magicznym uroku i urodzie gwiazd filmowych.

Właśnie szukam takiego miejsca u siebie w Łodzi (i chyba nie ma :(( Klimat mógłby być lepszy, ale absolutnie wszystko, co serwują jest wyśmienite!

Bywam tam bardzo często, wybór kaw i herbat przyprawia o zawrót głowy, świetny sernik, no może muzykę zmieniłabym na bardziej nastrojową, nie zdarzyło się, żebym została źle obsłużona, wręcz przeciwnie - miło i z uśmiechem,a zatem - koleżanki po fachu-tak trzymać!:)

Byłam tam dwa razy będąc na wakacjach w Toruniu i powiem szczerze - szkoda, że u mnie w mieście takiej knajpki nie ma, jestem kawoszem i taka knajpka to dla mnie raj.

Menu i klimat super,ale cała reszta?...leniwa obsługa, często zapominająca o klientach i brak kontroli nad tym co się dzieje w lokalu, ponadto głupawe odzywki w stronę klienta...z taką kadrą...powodzenia!!!! ps. brudna toaleta po raz kolejny:((

Kawa świetna, wystrój też...no może poza brudną zazwyczaj pełną walających się zużytych ręczników toaletą, co świadczy tylko o szacownej obsłudze...

Miejsce naprawdę godne polecenia!bardzo pozytywnie wpływający na samopoczucie wystrój,doskonałe desery i oraz KAWA I HERBATA na najlepszym poziomie w Toruniu(opinia znawców!!!) i na każdy dzień w roku inna!!!Bardzo miła i uśmiechnięta obsługa-aż warto być stałym klientem!!!A co do szarlotki-potwierdzam zdanie Róży!!

Szarlotka!!!...Wbrew pozorom nie jest to ciasto,ale pyszny desre w pucharku. Zimny i ciely mus jabłkowy, bita smietana.lody, wafel...pychota;))